moje zdjęcie

moje zdjęcie

piątek, 4 lipca 2014

Laphroaig Quarter Cask 

Barwa: jasno bursztynowa.
Bukiet: bardzo intensywny z wyraźną dominantą torfu i dymu i morza, wzbogacony subtelnie o nuty owocowe i winne; zdecydowanie bardziej torfowa i dymna od Ardbegów i Lagavulina 16 i przez to dla mnie mniej wielostronna.
Smak: intensywny z przewagą  przyjemnej słodyczy i dość dobrze ukrytym alkoholem.
Finisz: długi,  intensywny, pod koniec wytrawny, lekko pieprzny.
Cena: ok. 180 zł.

Podsumowanie: Zauważalnie bardziej torfowy i dymny wytrawny i mniej złożony od Ardbega TEN i Uigeadaila lub Lagavulina 16 YO, ale za to podobno o wiele łagodniejszy pod tym względem od wersji 10 YO, której w związku z tym  jeszcze nie odważyłem się kupić;).

IntensywnośćZłożonośćŁagodnośćSłodycz
Bukiet1088-
Smak10987
Finisz997-












Ocena całkowita: 78 pkt

środa, 2 lipca 2014

Coś z zupełnie innej beczki...czyli nie samą whisky człowiek żyje ;)

Armagnac Les Vignerons 

Barwa: średnio bursztynowa.
Bukiet: niesamowicie lotny i intensywny, gęsty, wręcz można go "kroić nożem", intensywnie owocowy i miodowy, dość wyraźnie czuć surowy alkohol, co nie powinno dziwić po pojedynczej destylacji armaniaków.
Smak: złożony, przyjemnie delikatnie słodki, łagodny-z zaskakująco dobrze ukrytym alkoholem.
Finisz: długi, subtelnie słodki, przyjemnie rozgrzewający.
Cena: ok. 80 zł.

Podsumowanie: Rewelacyjny stosunek jakości do ceny. Mimo, że armaniaki są w przeciwieństwie do koniaków destylowane tylko jeden raz, ten jest zaskakująco łagodny, zyskując niesamowitą intensywność smaku i aromatu i wyrazistszy charakter od koniaków. Choć cena jak i ilość gwiazdek nie wskazują, że jest to armaniak z najwyższej półki, mnie smakuje o niebo lepiej od  Armagnac Caussade VSOP i wielu koniaków, nie wspominając o zwykłych brandy.  



Intensywność
Złożoność
Łagodność
Słodycz
Bukiet
10
8
9
-
Smak
10
8
9
9
Finisz
9
8
8
-

Ocena: 88 pkt

sobota, 14 czerwca 2014

Coś z zupełnie innej beczki...czyli nie samą whisky człowiek żyje ;)

Cognac Hennessy V.S.O.P.
Barwa: ciemny miód.
Bukiet: intensywny lotny i głęboki, słodko - owocowy, trochę drewna.
Smak: intensywny, głęboki, ale zbyt słodki jak dla mnie, dobrze ukryty alkohol.
Finisz: dosyć długi, łagodny, słodki 
Cena: ok. 30 euro.za 0,5 l. 
Podsumowanie: Przez długi czas dziwiłem się dlaczego nigdzie w Polsce nie można kupić tego koniaku (jest tylko VS i Fine de Cognac, który w hierarchii najwyraźniej zajął miejsce VSOP). Dostałem go dopiero w sklepie wolnocłowym na lotnisku (najlepsza cena chyba jest moim zdaniem we Włoszech i tam też kupiłem swoją butelkę). Po spróbowaniu zrozumiałem, że zastąpienie go wersją Fine de Cognac było dobrym posunięciem. W porównaniu do VS różnica wg mnie sprowadza się do większej intensywności, za to kosztem utraty balansu pomiędzy słodyczą i wytrawnością i moim zdaniem mniejszą złożonością. Ponieważ najwyżej oceniam balans z jedynie minimalną przewagą słodyczy, tak przesłodzony trunek może zasługuje tylko na 6 pkt w tej kategorii. Poza większą intensywnością i głębią wynikającą z wieku, przypomina mi bardzo Martella VS , który również przede wszystkim kojarzy mi się z nadmierną słodyczą. Reasumując: nie warto przepłacać i lepiej wybrać Hennessy VS lub Martella VS.


Intensywność
Złożoność
Łagodność
Słodycz
Bukiet
8
7
9
-
Smak
8
7
8
6
Finisz
7
7
8
-

Ocena: 75 pkt