Czym się kieruję przy ocenie degustowanych single maltów i metodologia oceny
Podstawowym kryterium dla mnie jest chyba
łagodność, przez którą rozumiem jak najmniejszą pieprzność, pikantność, czyli
jak najlepsze ukrycie alkoholu, zarówno w smaku, jak i na finiszu. Wydaje mi
się, że za pogodzenie tych, jak się wydaje oczywistych sprzeczności: mocny
alkohol, który będzie prawie niewyczuwalny w smaku, jest dla mnie podstawową
cechą, za którą warto zapłacić niemałe przecież pieniądze. I
podstawową cechą, która powinna odróżniać whisky single malt od zwykłego
blenda.
Po drugie przyjemny, jak najmocniejszy i
najbogatszy aromat. No i wreszcie smak: przyjemny, słodki, ale nie
przesłodzony, jak najbardziej skomplikowany i urozmaicony, ale przyjemnymi
wrażeniami.
Tak więc moja wymarzona whisky powinna:
mieć praktycznie niewyczuwalny alkohol, słodki, ale nie za słodki i jak
najbardziej złożony i bogaty smak z jak najdłuższym i intensywnym finiszem oraz
możliwie najintensywniejszy aromat, który podobnie jak smak, będzie
posiadał maksymalnie złożoną, wielowarstwową strukturę.Oczywiście wybór ten jest całkowicie subiektywny, ale oddaje w mojej ocenie preferencje początkujących,a jednocześnie jest bardziej precyzyjny i miarodajny dla każdego niż szumowanie tylko 4 generalnych i nieprecyzyjnych kategorii tj. bukietu, smaku, finiszu i balansu.
Podsumowując: degustacja whisky single
malt musi być przyjemnością!
Mój system dokonywania oceny w szczegółach:
I
|
Z
|
Ł
|
S
|
|
Bukiet
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
-
|
Smak
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
Finisz
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
max 10 pkt
|
-
|
Ocena:10+10+10+10+10+10+10+10+10+10= max 100 pkt
Legenda:
I - Intensywność: siła, długotrwałość wrażeń smakowo-zapachowych, w przypadku finiszu także jego długość
Z -Złożoność: skomplikowanie, złożoność, wielostronność wielowarstwowość wrażeń smakowo - zapachowych
S-Słodycz: najwyżej oceniam niewielką przewagę słodyczy nad wytrawnością.W przypadku zapachu premiowanie tylko jednej grupy słodkich tzn.owocowo - miodowych zapachów uznałem już zbyt subiektywne i zbyt krzywdzące dla dymnych nut, które tez mogą być przyjemne i bardzo indywidualnie odbierane. Podobnie w przypadku finiszu.
Ł -Łagodność: w smaku jak najmniejsza: pieprzność, ostrość, pikantność, goryczka, pieczenie gardła, ostrość, itp; w zapachu to delikatność torfu i dymu lub jego brak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz